ZIEMNIAKI PO SZWEDZKU

SKŁADNIKI:
- 1 kg ziemniaków (uniwersalnych, odradzam tzw.mączne),
- 80g masła,
- 1 łyżka oliwy z oliwek (jeżeli polewam/smaruję przed pieczeniem to ok. 3 - 4 łyżki),
- 1 łyżeczka soli morskiej (gruboziarnista),
- 1 duży ząbek czosnku,
- ulubione zioła typu: lubczyk/szałwia/bazylia (zdecydowałam się na bazylię),
- opcjonalnie: bułka tarta/panier, żółty ser/parmezan.

WYKONANIE
Obrane, umyte jednakowej wielkości ziemniaki osuszam papierowym ręcznikiem.
Każdy ziemniak układam na desce i nacinam w tzw. talarki zachowując podstawę danego ziemniaka.
Jeżeli nie mamy wprawy w tak precyzyjnym nacinaniu - ułatwiamy pracę wkładając każdy ziemniak na drewnianą łyżkę, następnie postępujemy jak na desce.
Naczynie żaroodporne smaruję cienką warstwą oliwy z oliwek, układam nacięte ziemniaki i są dwie opcje do wyboru, każda godna wypróbowania
- każdy ziemniak polewam w wykonane nacięcia oliwą i wstawiam do nagrzanego piekarnika do 200° C bez termoobiegu na 30 minut po czym smaruję tzw. pastą, ponownie wstawiam do piekarnika i zapiekam do lekkiego zezłocenia (ok. 20 minut).
LUB
- pomijam oliwę i nacieram tzw. pastą (do naczynka dodaję czosnek przeciśnięty przez praskę, miękkie masło, sól oraz bazylię) wówczas ziemniaki muszą być bardzo dokładnie osuszone w ręczniku papierowym (inaczej pasta nie będzie przylegać) i wstawiam do nagrzanego piekarnika do 200° C na ok. 40 minut po czym posypuje serem (takim na jaki mam akurat ochotę:żółty/parmezan/mozzarella), ewentualnie bułką tartą/panierem i zapiekam ok. 10 minut.

SMACZNEGO!