- 1 kg schabu (bez kości),
- 50g soli,
- 3/4 łyżeczki soli peklowej,
- 50g cukru,
- 5 dużych ząbków czosnku,
- 1 łyżka majeranku,
- 1 łyżka tymianku,
- 1 łyżka ziół prowansalskich,
- 1 łyżeczka ostrej papryki,
- 10 sztuk goździków,
- 10 sztuk kulek jałowca.
DODATKOWO
- pończocha,
- haczyk.
WYKONANIE
Umyty, osuszony kawałek mięsa nacieram w każdym miejscu cukrem. Wkładam do naczynia żaroodpornego, zakrywam i wstawiam do lodówki na 48 godzin. Po upływie określonego czasu zlewam nadmiar płynu, mięso opłukuję z cukru, osuszam papierowym ręcznikiem i nacieram z każdej strony solą (dwa rodzaje), wkładam do naczynia, zakrywam i ponownie wstawiam na 48 godzin do lodówki. Po tym czasie zlewam nadmiar płynu, ponownie opłukuję tym razem z soli. Przygotowuję mieszankę przypraw. Do miseczki dodaję przeciśnięte ząbki czosnku, zgniecione kulki jałowca, goździki, tymianek, majeranek, zioła prowansalskie, ostrą paprykę. Mieszam i nacieram mieszanką osuszony w papierowym ręczniku schab. Wkładam do naczynia (nie przykrywam) i wstawiam do lodówki na kolejne 48 godzin. Wyciągam, wkładam schab do pończochy, zawiązuję i zawieszam na haczyku w dogodnym miejscu (powiesiłam w kuchni) na 7 dni. Po tym czasie mamy fenomenalną wędlinę. Dla mnie poza kabanosami (TARCZYŃSKI), salami w pikantnej posypce (SOKOŁÓW), czasami kindziuk jest to czwarta na liście wędlina na, którą się decyduję, właściwie pierwsza z wymienionych bo.... domowa, zrobiona dokładnie tak jak sobie tego życzę;) Polecam.
MÓJ KOMENTARZ
Zostałam zainspirowana przygotowaniem schabu z pończochy jakiś czas wstecz, mankamentem był brak przekonania do przygotowania długo dojrzewającej wędliny we własnym zakresie. Po sprawdzeniu w internecie okazuje się, że przepis widnieje na wielu blogach kulinarnych: kuchnia na wzgórzu, zacisze kuchenne, Bernika - mój kulinarny pamiętnik, mama i pomocnicy. Po wnikliwej lekturze i wystawionej zresztą pozytywnej ocenie, postanowiłam przystąpić do działania. Składniki, proporcje, czas dobierałam na podstawie swoich przemyśleń i potrzeb. Ostatnią próbę uznałam za trafioną i tym samym przyczyniam się do wystawienia pozytywnej oceny wędlinie - SCHAB SUSZONY Z POŃCZOCHY. Do przygotowania zachęcam osoby gustujące w długo dojrzewających szynkach.
SMACZNEGO!
schab pończoszanka:) fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńFajny przepis juz wszystko zrobilam ,tylko nie wiem jaka ta ponczocha ma byc ....bawelniana ,stylonowa ??? prosze o odpowiedz..wierna anonimowa czytelniczka,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoczywiście -bawełniana:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Apetycznie to wygląda, ale czy jedzenie surowej wieprzowiny nie jest niebezpiecznie?
OdpowiedzUsuńZamiast pończochy proponuję jednorazowy bandaż z apteki, tanio, czysto i higienicznie :-)
OdpowiedzUsuń