SKŁADNIKI:
- 300g resztek ciasta - wykorzystałam muffiny z żurawiną(można użyć herbatników, biszkoptów innych ciast/ciasteczek bez kremu),
- 3/4 buteleczki aromatu migdałowego,
- 100g gorzkiej czekolady,
- 2 łyżki masła czekoladowego,
- 1 łyżeczka spirytusu,
- ok.3 łyżki wiórek kokosowych - do obtoczenia.
WYKONANIE
Rozkruszam muffiny - zrobiłam to ręcznie, natomiast gdy jest to ciasto/ciastka zakalcowe lub twarde to wrzucić do malaksera. Dodaję rozpuszczoną czekoladę, masło czekoladowe, aromat i spirytus. Wszystko dokładnie zagniatam i oceniam konsystencję masy. Jeżeli jest rzadka dodaję w moim przypadku więcej muffinek z żurawiną, gdy gęsta więcej masła czekoladowego(moja masa była akuratna). Formuję dowolnej wielkości kulki, połowę z nich pozostawiam bez dodatków a połowę obtaczam w wiórkach kokosowych. Wstawiam na minimum 2 godziny do lodówki.
MÓJ KOMENTARZ
Nie dodałam cukru - muffiny miały wystarczająco dużo słodyczy w sobie. Składniki idealnie dobrane, bajaderki wyszły znakomite. Proste w przygotowaniu i na każdą okazję. Przyznam się, że najczęściej sięgam po ten przepis po telefonie z zapowiedzią odwiedzin od znajomych - wówczas czas chłodzenia bajaderek trwa do sygnału dzwonka:)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz