(Proporcje na formę o średnicy 24cm)
SKŁADNIKI:
- 200g gorzkiej czekolady + 150g gorzkiej czekolady (do polania wierzchu ciasta),
- 100g masła,
- 40ml wiśniówki (wódki),
- 140g mąki pszennej,
- 3 jajka,
- 2 łyżki kakao (ciemne),
- 6 łyżek naturalnego miodu,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/2 łyżeczki chili
WYKONANIE
Do rondelka dodaję masło, połamaną czekoladę, miód, kakao - mieszając na małym ogniu rozpuszczam właściwe składniki. Odstawiam do wystygnięcia. Wbijam jajka, wsypuję mąkę, sodę, chili i bardzo dokładnie mieszam. Na końcu wlewam wiśniówkę i ponownie mieszam. Ciasto wylewam do przygotowanej wcześniej formy i wstawiam do nagrzanego piekarnika do 180°C na ok. 25 - 30 minut. Na upieczone ciasto wylewam rozpuszczoną gorzką czekoladę. Gotowe:)
MÓJ KOMENTARZ
Do upieczenia czekoladowego ciasta zostałam zainspirowana przez kolegę. Miało być "czekoladowe z małym kopnięciem" - zastosowałam udany mariaż czekolada + wiśniówka. "Kopnięcie" uzupełniłam dodatkowo chili - lekko wyczuwalne w smaku, żeby nie było, że jestem nieczuła do mężczyzn!:) Jak widać, gdy chcę - potrafię! Ciasto wyśmienite w smaku, bajecznie czekoladowe i ... z małym kopnięciem:-)
Polecam.
SMACZNEGO!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
BABKA Z NUTELLĄ
CZEKOLADOWA, LEKKO WILGOTNA I DO TEGO PUSZYSTA TAKA WŁAŚNIE JEST BABKA Z NUTELLĄ. DOSKONAŁA NA WSZELKIE OKAZJE A PROSTOTĄ WYKONANIA I OBŁĘD...
-
SKŁADNIKI: - 700g słoniny (dostałam już przygotowaną do bezpośredniego wrzucenia do garnka - czyli zmieloną), - opcjonalnie: sól do smaku ...
-
POTRAWKA - DLA WIELU Z NAS SMAK DZIECIŃSTWA. PAMIĘTAM CZASY GDY ZBIERAŁA SIĘ W NASZYM DOMU CAŁA RODZINA BO JAK POTRAWKA TO TYLKO U MOJEJ MA...
-
SKŁADNIKI: - 4 całe jajka, - 1szkl.cukru (poj.250ml), - 1 kostka dobrego jakościowo masła, - 1 kostka margaryny (używam palmy z murzynki...
Powiedziałabym nawet, że obłędnie czekoladowe!
OdpowiedzUsuńTaaa... czekoladowe i małe kopnięcie też odczuwalne. Degustator ucieszony, euforia podobna do mojego synka na widok nowej zabawki!:) Tymczasem mi nie o taką euforię chodziło... następnym razem koniecznie więcej chili - dodam!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Pozdrawiam:)