SKŁADNIKI:
- 500g fasoli "jaś" (lub 250g czerwonej fasoli z puszki + 250g białej fasoli z puszki -dla ograniczonych czasowo:))
- 250g kiełbasy (śląska, zwyczajna, wiejska itd),
- 150g wędzonego boczku,
- 150g cebuli,
- 2 ząbki czosnku,
- puszka pomidorów (ok.400g),
- 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego,
- 1 łyżeczka miodu naturalnego,
- 1 łyżeczka majeranku,
- 3/4 łyżeczki soli morskiej,
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne,
- 2 kulki ziela angielskiego,
- 2 kulki jałowca,
- 1 liść laurowy.
WYKONANIE
Fasolę moczę przez kilka godzin (3 - 4 godziny) następnie w wodzie, w której się moczyły gotuję, dodaję ziele angielskie, liść laurowy, kulki jałowca. Obieram cebulę i kroję w kostkę, to samo czynię z kiełbasą i boczkiem. Smażę na rozgrzanej patelni. Przekładam do gotującej się fasoli. Dodaję również pomidory z puszki. Gotuję do miękkości fasoli. Gdy jest już miękka, sos częściowo się zredukował dodaję koncentrat pomidorowy, czosnek przeciśnięty przez praskę oraz przyprawy. Gotuję jeszcze przez ok.10 minut i danie gotowe. Podaję z pieczywem, zazwyczaj są to bułki.
MÓJ KOMENTARZ
Fasolkę po bretońsku przygotowuję zazwyczaj wieczorem dnia poprzedniego - składniki idealnie przegryzą się, danie jest smaczniejsze. Klasyczna, polska potrawa jest niezastąpiona gdy mamy mało czasu, dużo pracy i zobowiązanie wobec rodziny - podanie obiadu. Jest sycące, kaloryczne i pyszne. Czasami, gdy nie wyrabiam czasowo sięgam po fasolkę z puszki. Decyduję się na dwa kolory (patrz: składniki), wówczas danie powstaje w tempie ekspresowym. Polecam:)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz